Katowice JazzArt Festival
25 – 30 kwietnia 2016 roku
25 kwietnia
The Thing (SE/NO)
Jazzclub Hipnoza
godz. 20.00
Power Trio – jak utarło się pisać, mówić i myśleć o szwedzkiej formacji, powstało w 2000 roku za sprawą Matsa Gustafssona, Ingebrigta Håkera Flatena i Paala Nilssena-Love’a. Saksofon tenorowy i barytonowy, perkusja i bas. Muzyka The Thing wywodzi się z tradycji brytyjskiego i amerykańskiego freejazzu lat 60. i z miłości do twórczości Dona Cherry’ego. Nie przeszkadza im to jednak brać na warsztat zupełnie odległych The White Stripes, PJ Harvey czy Lightning Bolt. I kolaborować, już jako kwartet, z takimi wykonawcami jak Jim O’Rourke, Neneh Cherry, Peter Broetzmann czy Thurstonem Moore. Grają wszystko – od jazzu i rocka, po punk, grunge i noise. Kompletnie nieprzewidywalni na koncertach. Dyskografię ostatnich lat zamykają dwa wybitne albumy: Boot (2013) i Shake (2015).
The Thing:
Mats Gustafsson - saksofon tenorowy i barytonowy
Ingebrigt Håkera Flaten - kontrabas
Paal Nilssen-Love - perkusja
Bilety: 30 zł
26 kwietnia
Raphael Rogiński Solo (PL)
Klub Drzwi Zwane Koniem (ul. Warszawska 37)
godz. 21.30
Raphael Rogiński, obok Wacława Zimpla, jest jednym z najbardziej utalentowanych i wszechstronnych artystów polskiej i żydowskiej sceny muzycznej. Twórca niestrudzony, niezastąpiony, radykalny. Wirtuoz gitary. Muzyczny archeolog. Wypreparował najbardziej współczesnego Bacha, jakiego można sobie wyobrazić. Ale gra również gospel, chasydzki surf rock, bluesa, swinga, muzykę beduińską, ormiańską czy lapońską. Stworzył znakomite, wręcz kultowe projekty: Cukunft, Alte Zachen, Shofar, lideruje formacji Wovoka. Współpracował m.in.: z Michaelem Zerangiem, Frankiem Londonem, Joe McPhee, Johnem Edwardsem. W zeszłym roku jego płyta „Raphael Roginski plays John Coltrane and Langston Hughes. African mystic music” zajęła wysokie miejsce w notowaniach magazynu The Wire i została nominowana do Paszportu Polityki.
Raphael Rogiński - gitara
27 kwietnia
Yasmin Levy
Sala Teatralno-Kinowa Pałacu Młodzieży
godz. 19
Nazywać się Yasmin Levy to już połowa sukcesu. Do tego proszę dodać zjawiskową urodę i nieprzeciętny talent wokalny. W języku żydów sefardyjskich – ladino – mówi dzisiaj co najwyżej 200 tysięcy osób, ale w ladino tak śpiewa tylko Yasmin. Połączenie tradycji sefardyjskich romansas i kantigas z andaluzyjskim flamenco (ale również akcentami tureckimi, perskimi czy beduińskimi) przyniosło fenomenalne efekty. Każda z sześciu płyt izraelskiej wokalistki poszerza repertuar jej wokalnych możliwości i zakres poszukiwań. Ostatnim albumem jest „Tango”, wydane w 2014 roku nakładem World Village. Zapowiada się licząca pół tysiąclecia podróż przez Hiszpanię, Portugalię, Bałkany i Izrael.
Yasmin Levy
Ishay Amir - perkusja
Yechiel Hasson - gitara
Itay Abramovitz – fortepian/keyboard
Adir Kochavi - trąbka
Bilety 40 i 50 zł
28 kwietnia
Brussels Jazz Orchestra „Graphicology”
Sala koncertowa Katowice Miasto Ogrodów (wcześniej Centrum Kultury Katowice)
godz. 19.30
Absolutna premiera nie tylko na Katowice JazzArt Festivalu, ale i w Polsce. Belgijski wielofunkcyjny jazz band był wielokrotnie nominowany i nagradzany, min.: South African Music Award, dwukrotne Grammy, BAFTA, Złoty Glob, Prix Cesar i amerykańskim Oskarem (za ścieżkę dźwiękową do filmu „The Artist”). BJO nie reprodukuje jednak standardów. Komponuje muzykę oryginalną, w której łączy eksperyment, unikalne rozwiązania, dynamikę orkiestrowego brzmienia z „tradycją klasyczną”. 19 płyt na koncie. Współpraca z czołowymi muzykami takimi jak Maria João, Dave Douglas, Joe Lovano czy Dave Liebman. „Graphicology” to nowy i unikalny projekt orkiestrowo-wizualny stworzony z Philipem Paquetem, twórcą komiksów, malarzem i ilustratorem (m.in. opowieści o Louisie Armstrongu).
Saksofony:
Frank Vaganée
Dieter Limbourg
Kurt Van Herck
Bart Defoort
Bo Van Der Werf
Trąbki:
Carlo Nardozza
Nico Schepers
Pierre Drevet
Jeroen Van Malderen
Puzony:
Marc Godfroid
Lode Mertens
Frederik Heirman
Laurent Hendrick
Fortepian:
Nathalie Loriers
Kontrabas:
Jos Machtel
Perkusja:
Toni Vitacolonna
Bilety 30 i 40 zł
29 kwietnia
Jack DeJohnette Return
Sala kameralna NOSPR
godz. 19.30
„An Evening of Solo Piano” brzmi niemal jak tytuł zbioru utworów, którymi Keith Jarrett wygrał z syndromem chronicznego zmęczenia. Wszakże Return, alternatywna nazwa nowego projektu DeJohnetta, unika nadmiernej poetyckiej egzaltacji. Podczas gdy Jarrett swoimi „nocnymi melodiami” wrócił w ogóle do gry, to perkusista DeJohnette, który towarzyszył takim mistrzom jak John Coltrane, Stan Getz, Miles Davis, Bill Evans czy John Scofield w wielkim stylu wraca do swojego pierwszego instrumentu –fortepianu. Wraca do korzeni. Jak sam niedawno wspominał: „jako perkusista jestem kimś w rodzaju kolorysty, malarza, mogę być bardziej elastyczny. Gra na fortepianie daje mi te same możliwości.”
Jack DeJohnette - fortepian
Bilety 40 i 50 zł
29 kwietnia
Marcin i Bartłomiej Oleś Duo (PL)
Drzwi Zwane Koniem, godz. 21.30
Wybrana dyskografia duetu, który okrzyknięto największym skarbem polskiego jazzu XXI wieku przekroczyła już drugą dziesiątkę. Większość to efekt współpracy z takimi artystami jak Erik Friedlander, Chris Speed, Theo Jorgensmann, David Murray, Mikołaj Trzaska czy Tomasz Stańko. Ale jest i płyta ewenement, płyta fenomen. Tak unikalna jak idea powołania formacji bazującej tylko na perkusji i kontrabasie. Sami artyści zwracają uwagę na ten fakt na okładce Duo – ten dwuosobowy projekt miał wyzwolić perkusję i kontrabas z ich drugoplanowej roli. Krytycy są zgodni: Duo to wybitne osiągnięcie. Po przesłuchaniu tej płyty, spojrzenie na sekcję rytmiczną już nigdy nie będzie takie, jak kiedyś.
Na Katowice JazzArt Festival 2016 MARCIN & BARTŁOMIEJ OLEŚ DUO zagrają przedpremierowo materiał z nowego albumu duetu ONE STEP FROM THE PAST – nagranie dla BBC, które niebawem ukaże się nakładem wydawnictwa Fenommedia.
Marcin Oleś - kontrabas
Bartłomiej Oleś - perkusja
Bilety: 20 zł
30 kwietnia
Selvhenter (DK)
Jazzclub Hipnoza
godz. 21.30
Absolutne objawienie duńskiego, a ściślej rzecz biorąc – kopenhaskiego undergroundu. Bodajże najmłodszy zespół festiwalu. Energia kobiet, które z dźwiękiem zrobią wszystko. Ekstremalny hałas, wyrafinowany free jazz, agresywny punk, rock i metale ciężkie, a wszystko zagrane z pasją i nie bez poczucia humoru. Selvhenterki zaczęły już w 2007 roku grając m.in. z The Thing i Yasuhiro Yoshigaki’s Orquestra Libre, jednak pełnometrażowe plony pojawiły się dopiero w 2012 – „Frk.B.Fricka” i dwa lata później „Motions of Large Bodies”. Występują na wszystkich liczących się festiwalach w Europie i kultowych scenach Kopenhagi. W słowniku Selvhenter nie istnieją pojęcia granicy i konwencji.
Bilety: 30 i 40 zł
Selvhenter
Maria Bertel - puzon, keyboard, syntezatory,
Sonja LaBianca - saksofon, keyboard
Maria Diekmann - skrzypce
Jaleh Negari - perkusja, keyboard, bębny